Tytuł : "Czyste szaleństwo"
Autor: Charlaine Harris
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 274
Po całkiem pozytywnej przygodzie z pierwszą częścią przygód Lily Bard "Czysta jak łza", bez zastanowienia sięgnęłam po część kolejną - "Czyste szaleństwo". Pierwszy tom niesztampowej sprzątaczki z Shakespeare, choć nie był rasowym kryminałem, naprawdę mi się podobał. Z przykrością stwierdzam, że "Czyste szaleństwo" okazało się bardzo kiepską, nudną kontynuacją fajnie zaczynającego się cyklu.
W skrócie: Lily Bard jest młodą kobietą, która od paru lat zarabia na życie sprzątając domy mieszkańców Shakespeare. Dziewczyna prowadzi bardzo aktywny tryb życia - dba o właściwą dietę, uczęszcza na lekcje karate oraz ćwiczy na siłowni. Po trudnych doświadczeniach z przeszłości zamyka się w sobie, blokuje się na innych ludzi (głównie mężczyzn), jest asertywna oraz kształtuje w sobie dość mocny, nieustępliwy charakter. Jednym słowem : Lily twardo stąpa po ziemi.
Autor: Charlaine Harris
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 274
Po całkiem pozytywnej przygodzie z pierwszą częścią przygód Lily Bard "Czysta jak łza", bez zastanowienia sięgnęłam po część kolejną - "Czyste szaleństwo". Pierwszy tom niesztampowej sprzątaczki z Shakespeare, choć nie był rasowym kryminałem, naprawdę mi się podobał. Z przykrością stwierdzam, że "Czyste szaleństwo" okazało się bardzo kiepską, nudną kontynuacją fajnie zaczynającego się cyklu.
W skrócie: Lily Bard jest młodą kobietą, która od paru lat zarabia na życie sprzątając domy mieszkańców Shakespeare. Dziewczyna prowadzi bardzo aktywny tryb życia - dba o właściwą dietę, uczęszcza na lekcje karate oraz ćwiczy na siłowni. Po trudnych doświadczeniach z przeszłości zamyka się w sobie, blokuje się na innych ludzi (głównie mężczyzn), jest asertywna oraz kształtuje w sobie dość mocny, nieustępliwy charakter. Jednym słowem : Lily twardo stąpa po ziemi.
"Czyste szaleństwo" rozpoczyna znalezienie przez Lily ciała przygniecionego sztangą znajomego z cotygodniowych zajęć na siłowni. W między czasie dochodzi do popełnienia innych przestępstw, które na pierwszy rzut oka nie mają nic wspólnego ze śmiercią mężczyzny. Śmierć Dela nie daje kobiecie spokoju i na własną rękę, choć trochę wbrew sobie, próbuje rozwikłać zagadkę.
W "Czystym szaleństwie" odnajdziemy wątek walki z rasizmem, dalsze perypetie życia osobistego głównej bohaterki i... właściwie nic po za tym. Książka jest tak nudną lekturą, że naprawdę ciężko się ją czyta. Pozorna asertywność głównej bohaterki, jej nieszablonowość a właściwie głupi upór jest potwornie drażniący. W książce nie dzieje się nic, na co zwróciłabym większą uwagę. Akcji teoretycznie jest więcej niż w części poprzedniej, ale jest tak nieporadna i mało realna, że aż zwyczajnie denerwująca.
Wątek kryminalny, który powinien być najciekawszy i choć w minimalnym stopniu zaskakujący, okazuje się być boleśnie przewidywalny, stając się naiwnym i nużącym.
Co chwilę sprawdzałam "ile jeszcze do końca", bo realnie nie mogłam znieść tak kiepskiej fabuły, mało interesujących i bardzo denerwujących bohaterów oraz sztywno-żenujących dialogów.
Poziom "Czystego szaleństwa" w poziomem części pierwszej jest nieporównywalnie niski. Zniechęciłam się do czytania trzeciej części, jednak nie mówię "nie". Mam głęboką nadzieję, że "Czyste szaleństwo" było jedynie "wypadkiem przy pracy" Charlaine Harris.
W "Czystym szaleństwie" odnajdziemy wątek walki z rasizmem, dalsze perypetie życia osobistego głównej bohaterki i... właściwie nic po za tym. Książka jest tak nudną lekturą, że naprawdę ciężko się ją czyta. Pozorna asertywność głównej bohaterki, jej nieszablonowość a właściwie głupi upór jest potwornie drażniący. W książce nie dzieje się nic, na co zwróciłabym większą uwagę. Akcji teoretycznie jest więcej niż w części poprzedniej, ale jest tak nieporadna i mało realna, że aż zwyczajnie denerwująca.
Wątek kryminalny, który powinien być najciekawszy i choć w minimalnym stopniu zaskakujący, okazuje się być boleśnie przewidywalny, stając się naiwnym i nużącym.
Co chwilę sprawdzałam "ile jeszcze do końca", bo realnie nie mogłam znieść tak kiepskiej fabuły, mało interesujących i bardzo denerwujących bohaterów oraz sztywno-żenujących dialogów.
Poziom "Czystego szaleństwa" w poziomem części pierwszej jest nieporównywalnie niski. Zniechęciłam się do czytania trzeciej części, jednak nie mówię "nie". Mam głęboką nadzieję, że "Czyste szaleństwo" było jedynie "wypadkiem przy pracy" Charlaine Harris.
OCENA: 3/10
Pozdrawiam,
Modliszka
Nie znam twórczości autorki, jednak miałam w planach, ale teraz się nad tym zastanowię ):
OdpowiedzUsuńA ja i tak spróbuję z tą serią.
OdpowiedzUsuńOd dawna planuję przygodę z tą autorką, ale ciągle ktoś mnie do tego zniechęca :)
OdpowiedzUsuńZastanawiający taki regres, może jakiś ghostwriter jej to napisał :p
OdpowiedzUsuńja czytam aktualnie tej autroki serie Czystej Krwi, ale myślę że raczej przeczytam jej inne ksiazki :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że bohaterka mnie bardzo zaciekawiła :)
Pozdrawiam
Ta książka czeka na mojej półce i szkoda, że ma taką niską ocenę u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Harris za serię, na podstawie której powstał serial "Czysta krew". Mam zamiar przyjrzeć się również innym pozycjom, które wyszły spod jej pióra, ale po Twojej recenzji mam pewne opory... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
No cóż, przy takiej ilości książek każdemu się może raz nie udać :) Serię mam zamiar poznać, mimo że Tobie ta część się nie spodobała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przy okazji zapraszam do siebie na konkurs :)
Pierwsze słysze o tej serii, ale może chociaż na tą pierwszą część się skuszę.
OdpowiedzUsuńZapraszam i do mnie na recenzje:
be-lemoncookie.blogspot.com